WĘDKARSKI DZIEŃ DZIECKA 03.06.2018

 

W niedzielę trzeciego czerwca bieżącego tradycyjnie już nad brzegami zalewu Amo w Zalesiu Dolnym odbył się wędkarski dzień dziecka zorganizowany przez zarząd Naszego koła. Jak co roku pogoda, dzieciaki i ryby dopisały. Podczas happeningu panowała jak zawsze świetna, rodzinna atmosfera.

 

To nie przesada…

Powyższe słowa, to nie przesada! Po prostu w naszym kole, przynajmniej ja ( nie wypada mi napisać inaczej, bo mogę wypowiadać się jedynie za siebie, ale myślę, że nie tylko ja lecz większość członków) czuję się jak w rodzinie. To, co udało na się stworzyć, a mam na myśli rodzinną, przyjacielską atmosferę procentuje chociażby tym, że wędkarski dzień dziecka organizowany zawsze w pierwszą niedzielę czerwca cieszy powodzeniem nie tylko wśród dzieciaków, ale również śród rodziców, o czym można było się przekonać właśnie trzeciego czerwca togo roku.

…Ale fakty

Pomimo długiego czerwcowego weekendu i „konkurencyjnej” imprezy odbywającej się w centrum Piaseczna, nad brzegi zalewu Amo licznie ściągnęły dzieciaki z rodzicami by spróbować swoich sił w rodzinnym dniu dziecka.

                   

                                            Czas rozpocząć wędkarski dzień dziecka

Organizowana cyklicznie przez zarząd rodzinna impreza ma na celu zaszczepienie wśród najmłodszych i nie tylko wędkarskiego bakcyla, który jest świetną alternatywą dla tabletów, komputerów i telefonów. Oczywiście głównym punktem programu było łowienie ryb pod czujnym okiem instruktorów wędkarskich. Każdy, kto spróbował swoich sił łowiąc na „bata” płotkę z zawodniczej platformy otrzymywał skromny upominek w postaci „zestawu startowego” czyli wędki spławikowej wraz z osprzętem.

                    

                                                    Dzieciaki wędkowały pod okiem instruktorów

Niektórym uczestnikom łowienie ryb tak się spodobało, że nie chcieli ustąpić miejsca kolejnym chętny. Oprócz wspólnego wędkowania byli inne liczne atrakcje min.: darmowa zjeżdżalnia, kiełbaska z grila czy możliwość obejrzenia łodzi straży wędkarskiej.

                    

                                                Zjeżdżalnia cieszyła się również powodzeniem

Podsumowując, uczestnicy dopisali, dopisała również pogoda. Mam nadzieję, że przynajmniej część dzieciaków dołączy do grona wędkarskiej braci, a wszystkich niezdecydowanych zapraszamy za rok.

 

tekst Paweł  

 

wspracie merytoryczne Andrzej  

fotki Zenek